Zurich , Zurich.....
Czasem zastanawiam się , po jakim czasie - emigrując za pracą - przekraczamy pewne granice.Od kiedy jesteśmy u siebie - i TU i TAM. Jak bardzo praca z dala od naszego polskiego życia nas zmienia . Bo zmienia nas na pewno. Mnie zmieniła. I nie - nawet nie myślę o emigracji na stałe z Polski - choć tu do Szwajcarii byłoby to do załatwienia. Na to jest już za późno . Ale - chcę korzystać z czasu danego mi w tym kraju , w tym mieście. Bo Zurich ma w sobie to coś - akceptuje Cię , urzeka spokojem a może raczej stabilizacją . I to mnie - ,, antymieszczucha '' z przekonania. No i gdzieś tam na południu od Zurcher See nadal ośnieżone wierzchołki Glarner Alpen.
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.