Samolub 36 Posted September 28, 2017 Share Posted September 28, 2017 Ja dziś byłem w sklepie sobie kupić pepsi, przy okazji kawy sobie oglądałem i zszokowany jestem polskimi cenami które są już podobne lub wyższe niż w NL ! Z dentystą stagnacja, wszystkie panie chore, a panowie mają terminy zajęte tydzień w przód. Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted September 28, 2017 Author Share Posted September 28, 2017 3 godziny temu, Samolub napisał: Ja dziś byłem w sklepie sobie kupić pepsi, przy okazji kawy sobie oglądałem i zszokowany jestem polskimi cenami które są już podobne lub wyższe niż w NL ! Z dentystą stagnacja, wszystkie panie chore, a panowie mają terminy zajęte tydzień w przód. Paniom zęby bolą , dlatego panowie są zajęci Quote Link to post Share on other sites
Samolub 36 Posted September 28, 2017 Share Posted September 28, 2017 Załamka 1 Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted September 28, 2017 Author Share Posted September 28, 2017 Jeju , jeju , tyle rozmawiałamz facetem , ktorego nazwisko noszę , że aż strach powiedzieć . Obgadalismy całą dzielnicę , wszystkie psy i koty i listonosza. Aż mi ulżyło . Znów jadł kanie , tzn. sowy , bede musiała jutro zadzwonic z rana i sprawdzić czy to były te sowy 1 Quote Link to post Share on other sites
Samolub 36 Posted September 28, 2017 Share Posted September 28, 2017 Nowa moda się porobiła, jeszcze chwila powstaną bary szybkiej obsługi z kaniami w meni. Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted September 29, 2017 Author Share Posted September 29, 2017 Mam na niedzielę zaplanowaną wycieczkę . Wożą mnie raz w tygodniu na całodniowe zwiedzanie okolicy i to dość odległej . Bo bliska już zaliczona . Nie chcę już nigdzie jeździć . Ale moje argumenty nie trafiają. Niedzielę to lubię cichą i spokojną w domu . Robię to co chcę , Czytam , piszę i zjamuje się swoimi sprawami . Po tych wyjazdach czuję się rozbita , tak jakbym niedzieli nie miała. Dla nich np. sport jest obowiązkiem a dla mnie przyjemnościa. Biegam ale nie regularnie , jeżdżę rowerem , - kiedy mam na to ochotę .Na wycieczke wybieram się jak mam taka potrzebę wewnętrzną. To moja ostatnia " wyjazdówka " , no , chyba że będzie nie w każdą niedzielę czy sobotę. 1 Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted September 29, 2017 Author Share Posted September 29, 2017 Wróciłam z przejażdżki rowerowej , cos mnie boli ale nie powiem co . Sporo kilosów zaliczyłam , to dla zdrowia . Teraz kapiel, und frei haben 2 Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted September 30, 2017 Author Share Posted September 30, 2017 No , nareszcie . Obalilismy z podopiecznym pare albumów . O matko , ale sie nasłuchałam . Zeby tylko w nocy mi sie dziadek mojego podopiecznego nie przysnił , bo on z Bawarii był . I pewnie jakąś rogacizne hodował . He he he . Czas poświęciłam, ale znam koneksje rodzinne od wielu pokoleń . Zdjęcia bardzo stare , fotograf złapał czas . Co za stroje , jakie meble , porcelana . Jak w starym kinie 2 Quote Link to post Share on other sites
Skorpion 254 Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 U mnie na jutro wycieczka,do koscioła ewan.pozniej obiad.Wyskok do kolezanki na kawke,no i przechlapane popołudnie !Bedzie gosc w dom i spielen ech dam rade !! 1 Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted October 4, 2017 Author Share Posted October 4, 2017 Dnia 30.09.2017 o 21:55, Skorpion napisał: U mnie na jutro wycieczka,do koscioła ewan.pozniej obiad.Wyskok do kolezanki na kawke,no i przechlapane popołudnie !Bedzie gosc w dom i spielen ech dam rade !! Jak po niedzieli ? kościól ewangwlicki czy katolicki dla mnie obojętnie . Jak mam taką potrzebę to ide i modle sie . Bóg jest jeden wszędzie nas wysłucha. Pracując w Essen chodziłam do kościoła ewangelickiego . Nawet bardzo mi sie podobało . Jakoś tak na luzie było . U nas jak dziecko w kościele zapłacze to jak za pociągnięciem sznurka wszyscy szukaja wzrokiem kto odwazył się zakłócić cisze. Tam nie widziałam reakcji . Dużo młodzieży, nawet organizowali jakiś teatrzyk przy ołtarzu . 1 Quote Link to post Share on other sites
Skorpion 254 Posted October 4, 2017 Share Posted October 4, 2017 1 godzinę temu, mleczko napisał: Jak po niedzieli ? kościól ewangwlicki czy katolicki dla mnie obojętnie . Jak mam taką potrzebę to ide i modle sie . Bóg jest jeden wszędzie nas wysłucha. Pracując w Essen chodziłam do kościoła ewangelickiego . Nawet bardzo mi sie podobało . Jakoś tak na luzie było . U nas jak dziecko w kościele zapłacze to jak za pociągnięciem sznurka wszyscy szukaja wzrokiem kto odwazył się zakłócić cisze. Tam nie widziałam reakcji . Dużo młodzieży, nawet organizowali jakiś teatrzyk przy ołtarzu . Tak to prawda Quote Link to post Share on other sites
Samolub 36 Posted October 4, 2017 Share Posted October 4, 2017 Kościół Ewangelicki to bardzo ogólne stwierdzenie Skorpion 1 Quote Link to post Share on other sites
Administrators Admin 233 Posted October 4, 2017 Administrators Share Posted October 4, 2017 Tyle to i ja wiem Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted October 5, 2017 Author Share Posted October 5, 2017 Siedzę i drzemię . Pada deszcz , spokojnie i rzęsiście . Zaraz przyjedzie córka mojego podopiecznego zajmie sie ojcem tzn. dotrzyma towarzstwa . A ja , żeby nosa nie rozbić o stól, zabiorę sie chyba za wspominki . Zobaczę " Co w trawie piszczy " Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted October 6, 2017 Author Share Posted October 6, 2017 Wczoraj wiatr narobił szkód , moja piekna datura wylądowała poza tarasem . Dzisiaj ja obetnę i będzie wniesiona do piwnicy. Ma jeszcze sporo pąków i kwiatów , ale mówi sie trudno . 1 Quote Link to post Share on other sites
Administrators Admin 233 Posted October 6, 2017 Administrators Share Posted October 6, 2017 Datura nie jest trująca? Quote Link to post Share on other sites
margolcia 64 Posted October 7, 2017 Share Posted October 7, 2017 Dnia 6.10.2017 o 08:19, Magrat napisał: Datura nie jest trująca? Ma trujące nasionka, działaja halucynogennie tak słyszałam. 2 Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted October 7, 2017 Author Share Posted October 7, 2017 Dnia 6.10.2017 o 08:19, Magrat napisał: Datura nie jest trująca? O ile wiem to nasiona są trujące. Teraz są datury o podwójnych kwiatach . Ta żólta pachnie miodem , a różowa wanilią, najintensywniejszy zapach osiąga wieczorem . Wymagająca roslina w sensie , że bardzo żarłoczna . I bardzo duzo wody pobiera . Trzeba podlewać ze trzy razy dziennie i to obficie . Dzisiaj zrobiłam szczepki , zobaczę czy cos z nich będzie. Jak co, wystawie na forum do adopcji 1 Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted October 7, 2017 Author Share Posted October 7, 2017 http://www.magazyndomowy.pl/datury-czyli-anielskie-traby/ Tu bardziej fachowy opis. Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted October 16, 2017 Author Share Posted October 16, 2017 Siedzieliśmy oddychając świeżym powietrzem , gdy nagle na stól wskoczył Hauschrecke zielony , zieloniutki . Byłam zdziwiona czego na stole szuka ? A ten cwaniak wyczuł zapach mandarynek . Pierwszy raz widziałam jak sączył sok . Położyłam cząstkę mandarynki na brzegu stołu i widziałam jak spija smakowicie. Nic bał sie , potem przełozyłam go do doniczki z kwiatem , ktory jeszcze stoi na tarasie i zakopał sie miedzy liście . Ciekawe czy jutro przyjdzie, a raczej " przyskoczy " . Ostatnio oglądałam w TV reporaż jak misiowa z trojką misiątek przeszukiwala pojemniki na odpady. Nic w tym dziwnego , ale w mieście ? Była sama bez miśka . Zresztą po co mu połowica z trójką dzieci . Miski to leniwe zwierzęta . Świat zwierząt robi sie podobny do ludzkiego swiata, a szkoda. Nie będziemy mieli skąd przykładu wziąć . 1 Quote Link to post Share on other sites
Skorpion 254 Posted October 17, 2017 Share Posted October 17, 2017 Troche jestem zapracowana ,i nie moge sie rozkrecic,no ale drobnymi kroczkami krocze powolutu!I wiecie co juz mi nieduzo zostało i pojade na troche do domkuI chciaz gdybym miała nawet na dwa 3 dni jechac tez by to cieszyło jakbym jechała na miesiac,nie wazne na ile wazne ze zobacze najblizszych,to jest dla mnie najwazniejsze! 1 Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted October 18, 2017 Author Share Posted October 18, 2017 9 godzin temu, Skorpion napisał: Troche jestem zapracowana ,i nie moge sie rozkrecic,no ale drobnymi kroczkami krocze powolutu!I wiecie co juz mi nieduzo zostało i pojade na troche do domkuI chciaz gdybym miała nawet na dwa 3 dni jechac tez by to cieszyło jakbym jechała na miesiac,nie wazne na ile wazne ze zobacze najblizszych,to jest dla mnie najwazniejsze! Ja własnie wybieram sie do domu, wprawdzie na krótko, ale dobre i te parę dni .Uzupełnię ubiór, ponieważ wyjeżdżałam tylko na jesienną porę roku, a ta trochę sie wydłużyła i pewnie dotrwam do wiosny. Każdy pobyt w domu to przyjemnośc. Już niedługo osiądę na stałe i bedę gotowała obiadki i dbała o kwiatki :):) 1 Quote Link to post Share on other sites
Skorpion 254 Posted October 18, 2017 Share Posted October 18, 2017 41 minut temu, mleczko napisał: Ja własnie wybieram sie do domu, wprawdzie na krótko, ale dobre i te parę dni .Uzupełnię ubiór, ponieważ wyjeżdżałam tylko na jesienną porę roku, a ta trochę sie wydłużyła i pewnie dotrwam do wiosny. Każdy pobyt w domu to przyjemnośc. Już niedługo osiądę na stałe i bedę gotowała obiadki i dbała o kwiatki :):) Tak dobre pare dni! Mleczko a myslałam ze jestes zadowolona z tej pracy,i chcesz zrezygnowac ze piszesz niedługo? 1 Quote Link to post Share on other sites
mleczko 537 Posted October 18, 2017 Author Share Posted October 18, 2017 3 godziny temu, Skorpion napisał: Tak dobre pare dni! Mleczko a myslałam ze jestes zadowolona z tej pracy,i chcesz zrezygnowac ze piszesz niedługo? Z pracy to ja jestem bardzo zadowolona, no może z pracy to przesada , ale z kasy to jestem . Jade do domu na kilka dni i tez sie cieszę z tego. A z pracy zrezygnuje to moja ostatnia sztela . Chociaż serdecznie życze podopiecznemu 200 lat, bo do setki to juz dobijamy . Dobija podopieczny, a ja go wspomagam na ile potrafie . 2 Quote Link to post Share on other sites
Lusia2017 33 Posted March 4, 2018 Share Posted March 4, 2018 Ja tez jestem zadowolona z pracy, chociaż ciężki przypadek mi się trafił. Mam nadzieję, że dam radę . Jechałam tak bez specjalnego rozeznania, bo dla mnie praca to praca . Ktoś musi pomóc tym, którzy już nie mogą sobie poradzić nawet w najprostszych pracach . Rodzina mojej babci jest wspaniała z takimi mogę pracować . Chociaż zapowiada się wstawanie w nocy, to trudno. Dam radę 2 m-ce to nie jest taki długi okres. 2 Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You are posting as a guest. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.